Znak Śmierci Cz. 3 - Tajemniczy dziennik

Minęło już kilka dni od przyjazdu do obozu. Wszyscy spędzali czas miło, oprócz Kevina. Zawsze pisał w swoim dzienniku. Kiedy robił to w nocy, zawsze sprawdzał czy wszyscy śpią. Dzień w dzień George'a kusiło żeby znaleźć jego zeszyt. Pewnego dnia jednak nie mógł spać Kevin sprawdził czy śpi, a on szybko zamknął oczy. Potem je otworzył i patrzył jak pisze. Mijały godziny, na zegarze była właśnie 23:00, gdy Kevin wreszcie skończył pisać. Włożył dziennik w poszewkę poduszki i zasnął. George właśnie na to czekał. Cicho zszedł, sięgnął ręką zeszyt i szybko schował się pod swoją kołdrę. Wziął latarkę, i zaczął czytać:

"23 sierpień 2005 roku
Dziś w pociągu poznałem 2 chłopaków. George i Michael. Pytali się co piszę, ale na szczęście nic im ni odpowiedziałem. Mam nadzieję że ten dziennik nie wpadnie w niepowołane ręce. Zwłaszcza tego całego George'a. Niezbyt go lubię. Tak samo jego kolegę Michaela. Oni są... jacyś dziwni.

Dołączam kolejny rysunek. Wszedł kolejny chłopak. Lee, czy jakoś tak. Jest taki sam. Wziąłby może przykład z innych i szybko wyszedł.

24 sierpień 2005 roku
Jestem na obozie z tymi... dziwnymi ludźmi. Zresztą oni wszyscy są jacyś dziwni. Zrobiłbym tu porządek. Ale najpierw muszę wyeliminować dorosłych.

Reszty George nie mógł czytać odłożył dziennik do poszewki i poszedł spać...